Tym razem bez zbędnej grafomanii. Dosłownie w kilku słowach - wypadła moja kolej na sobotnie gotowanie. Najdroższa postawiła sprawę jasno - ryba i żadnych "ale". Postawiła mnie pod ścianą i musiałem choćby zbliżyć się do poziomu tego przeklętego łososia. Bez niepotrzebnej skromności powiem, że rękawice podjąłem i chyba wyszedłem obronną ręką. Za inspirację posłużył przepis mojego niekoniecznie ulubionego kucharza/celebryty (do znalezienia tutaj). Chciałbym aby odstępstwa od oryginału były uznane za moją kreatywność i pomysłowość, niestety jednak są spowodowane tylko sezonową niedostępnością szparagów... I tak oto powstał dorsz zawijany w boczek wędzony z sosem hollandaise, pieczonym batatem i pietruszką.
Składniki:
- 2 dość duże kawałki filetu z dorsza
- 6 - 8 cienkich plasterków wędzonego boczku
- 1 duża pietruszka (korzeń)
- 1 duży batat
- 3 żółtka
- 3/4 kostki masła
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprz do smaku
- natka pietruszki do dekoracji
Zaczynamy od warzyw. Obieramy korzeń pietruszki oraz batata i kroimy je w dość gruba kostkę. Układamy je na wysmarowanej oliwą blaszce, oprószamy solą i pieprzem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.
Na desce do krojenia kładziemy obok siebie 3 - 4 plastry wędzonego boczku tak aby lekko na siebie zachodziły. Na boczku kładziemy kawałek filetu z dorsza, po czym zawijamy boczek tak, aby końce plastra również zachodziły na siebie. Tak przygotowane filety smażymy po kilka sekund z każdej strony na mocno rozgrzanej oliwie, po czym wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na ok.10 minut, do zrumienienia boczku. W międzyczasie zabieramy się za sos.
Jak zrobić sos hollandaise wyjaśni najlepiej ten filmik. Jeśli jednak nie lubicie angielskiego - śpieszę z pomocą. Masło topimy na małym ogniu i klarujemy, tj. zbieramy białą pianę z wierzchu tak, aby pozostał sam czysty tłuszcz, po czym przelewamy przez bardzo drobne sitko. Pozostawiamy na najmniejszym ogniu, aby masło było ciepłe, ale nie bulgotało. W niedużym rondlu gotujemy niedużą ilość wody, po czym podtrzymujemy lekko poniżej granicy wrzenia. Na rondlu kładziemy miskę z żółtkami i roztrzepujemy je bardzo dokładnie (gorąca woda pod miską podgrzewa żółtka, więc nie może się zagotować, bo je zetnie). Do roztrzepanych żółtek wlewamy BARDZO POWOLI ciepłe masło jednocześnie energicznie mieszając. Po przelaniu całego masła do miski dodajemy sok z połówki cytryny oraz sól i pieprz do smaku. Jeśli będzie zbyt gęsty można dodać letniej wody i szybko rozbełtać.
Rybę i warzywa ułożyć na talerzu polać sosem i obsypać świeżą natką pietruszki. Spożywać nie przejmując się tym, że jemy boczek polany kostką masła.
Na desce do krojenia kładziemy obok siebie 3 - 4 plastry wędzonego boczku tak aby lekko na siebie zachodziły. Na boczku kładziemy kawałek filetu z dorsza, po czym zawijamy boczek tak, aby końce plastra również zachodziły na siebie. Tak przygotowane filety smażymy po kilka sekund z każdej strony na mocno rozgrzanej oliwie, po czym wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na ok.10 minut, do zrumienienia boczku. W międzyczasie zabieramy się za sos.
Jak zrobić sos hollandaise wyjaśni najlepiej ten filmik. Jeśli jednak nie lubicie angielskiego - śpieszę z pomocą. Masło topimy na małym ogniu i klarujemy, tj. zbieramy białą pianę z wierzchu tak, aby pozostał sam czysty tłuszcz, po czym przelewamy przez bardzo drobne sitko. Pozostawiamy na najmniejszym ogniu, aby masło było ciepłe, ale nie bulgotało. W niedużym rondlu gotujemy niedużą ilość wody, po czym podtrzymujemy lekko poniżej granicy wrzenia. Na rondlu kładziemy miskę z żółtkami i roztrzepujemy je bardzo dokładnie (gorąca woda pod miską podgrzewa żółtka, więc nie może się zagotować, bo je zetnie). Do roztrzepanych żółtek wlewamy BARDZO POWOLI ciepłe masło jednocześnie energicznie mieszając. Po przelaniu całego masła do miski dodajemy sok z połówki cytryny oraz sól i pieprz do smaku. Jeśli będzie zbyt gęsty można dodać letniej wody i szybko rozbełtać.
Rybę i warzywa ułożyć na talerzu polać sosem i obsypać świeżą natką pietruszki. Spożywać nie przejmując się tym, że jemy boczek polany kostką masła.
kiedy będą znowu jakieś przepisy?:P zainstalujcie sobie neta czym prędzej:)
OdpowiedzUsuńRety,już noc a mi zachciało się jeść-a co tam+oserwuję
OdpowiedzUsuń